Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 448/24 - wyrok Sąd Rejonowy w Wągrowcu z 2024-12-20

Sygn. akt I C 448/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 grudnia 2024 roku

Sąd Rejonowy w (...) I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Sebastian Sawicki

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Joanna Lauber

po rozpoznaniu w dniu 11 grudnia 2024 roku w (...)

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko K. K. (1)

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 19 627,35 zł (dziewiętnaście tysięcy sześćset dwadzieścia siedem złotych i trzydzieści pięć groszy),

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4 675,38 zł (cztery tysiące sześćset siedemdziesiąt pięć złotych i trzydzieści osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.

sędzia Sebastian Sawicki

Sygn. akt I C 448/24

Uzasadnienie wyroku z dnia 11 grudnia 2024r.

Pozwem wniesionym w elektronicznym postępowaniu upominawczym dnia 24 kwietnia 2024r. powódka (...) Bank (...) S.A. (dalej także jako (...) lub Bank) wniosła o zasądzenie od pozwanego K. K. (1) (dalej także jako (...)) kwoty 19.627,35 zł oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazano, że roszczenie wynika z umowy kredytu gotówkowego nr (...)- (...) zawartej dnia 4 października 2022r. Pozwany zobowiązał się do spłacania salda za dany okres rozliczeniowy, którego wysokość, wraz z terminem spłaty należności, określana była w wyciągu z rachunku, wysyłanym pozwanemu, jednak z obowiązku tego się nie wywiązał. Na dochodzoną pozwem kwotę składają się kapitał w wysokości 18.585,75 zł, odsetki umowne w wysokości 986,72 zł i odsetki za opóźnienie w wysokości 54,88 zł. Zadłużenie stało się wymagalne najpóźniej z dniem rozwiązania umowy tj. 23 stycznia 2024r. Pismem z dnia 085 marca 2024r. powódka wezwała pozwanego do spłaty zadłużenia w terminie 14 dni, informując o możliwości restrukturyzacji zadłużenia. Pismo to pozostało jednak bez odpowiedzi.

Nakazem zapłaty wydanym w sprawie sygn. akt VI Nc-e 672160/24 Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w (...) zasądził zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o umorzenie postępowania podnosząc, że powódka nie udokumentowała należycie roszczenia, nie wykazała legitymacji czynnej i biernej oraz nie wykazała istnienia roszczenia zarówno co do zasady jak i co do wysokości.

Postanowieniem z dnia 05 czerwca 2024r., sygn. akt VI Nc-e 672160/24 Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w (...), wobec skutecznego wniesienia sprzeciwu i utraty mocy nakazu zapłaty, umorzył postępowa nie w całości.

Nakazem zapłaty z 10 września 2024r., wydanym w sprawie sygn. akt I Nc 900/24 Sąd Rejonowy w (...) orzekł zgodnie z żądaniem powódki.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty K. K. (1) wniósł o oddalenie powództwa w całości wskazując, że umowa o kredyt z dnia 04 października 2022r. zawiera niedozwolone postanowienia umowne dotyczące skredytowania prowizji, która stanowi pozaodsetkowe koszty kredytu. Powódka naliczała odsetki od prowizji. Pozwany wielokrotnie składał reklamacje powódce, jednak bezskutecznie. Powołał się na złożone oświadczenie o kredycie darmowym.

Pismem procesowym złożonym dnia 20 listopada 2024r. (data stempla pocztowego) powódka, reprezentowana przez pełnomocnika będącego adwokatem, podtrzymała powództwo w całości wskazując na niezasadność zarzutów pozwanego i brak podstaw do zastosowania sankcji kredytu darmowego.

Sąd ustalił, co następuje:

Dnia 04 października 2022r. (...) zawarł z K. K. (1) umowę kredytu gotówkowego nr (...)- (...), na mocy której Bank udzielił kredytu w kwocie 19.980,00 zł, w tym kwota 1.480,00 zł stanowiła prowizję, całkowita kwota kredytu wynosiła 18.500,00 zł, a całkowity koszt kredytu wynosił 10.772,74 zł. Oprocentowanie kredytu było stałe i wynosiło 11,49 % w skali roku, a (...) wynosiło 14,79%. K. K. (1) zobowiązał się do spłaty pożyczkę w 84 równych ratach miesięcznych, płatnych do 15. dnia każdego miesiąca, przy czym pierwsza rata w kwocie 348,48 zł płatna do 15 listopada 2022r., a ostania rata w wysokości 348,90 zł płatna do 15 października 2029r.

W § 8 umowy przewidziano, że w przypadku nie spłacenia raty lub jej części w terminie Bank pobiera od kwoty zaległej raty pożyczki odsetki według zmiennej stopy procentowej zadłużenia przeterminowanego, która odpowiada aktualnej wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie i w dniu zawarcia umowy wynosi dwukrotność sumy stopy referencyjnej (...) i 5,5 punktów procentowych tj. 24,5% w stosunku rocznym.

Dnia 04 października 2022r. Bank przelał na rachunek bankowy kredytobiorcy kwotę 18.500,00 zł tytułem kredytu oraz kwotę 1.480,00 zł tytułem podwyższenia kredytu. Tego samego dnia z konta K. K. (1) Bank pobrał prowizję za udzielenie kredytu w wysokości 1.480,00 zł.

K. K. (1) nie regulował zobowiązań zgodnie z ustalonym harmonogramem spłat. W ramach spłaty umowy kredytu nr (...)- (...) uiścił łącznie kwotę 3.246,63 zł.

Pismem z dnia 18 października 2023r. Bank poinformował K. K. (1) o nieuznaniu złożonej przez niego reklamacji od umowy kredytu nr (...)- (...), doręczonej kredytodawcy w dniu 17 października 2023r., z uwagi na upływ terminu do skorzystania przez niego z sankcji kredytu darmowego. Oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego opierało się na zarzucie naruszenia przez Bank przepisów ustawy w związku z naliczaniem odsetek umownych nie tylko od kwoty wypłaconego kapitału ale też od skredytowanej prowizji.

W piśmie z 02 listopada 2023r., doręczonym dnia 21 listopada 2023r. Bank wezwał K. K. (1) do zapłaty zaległości w spłacie kredytu w kwocie 954,58 zł, w terminie 14 dni, pod rygorem wypowiedzenia umowy i postawienia całej wierzytelności w stan natychmiastowej wymagalności. Jednocześnie Bank poinformował kredytobiorcę o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia w terminie 14 dni roboczych.
W związku z brakiem spłaty wymagalnego zadłużenia pismem z 04 grudnia 2023r., doręczonym K. K. (1) dnia 11 grudnia 2023r., (...) wypowiedział umowę pożyczki za 30-dniowym terminem wypowiedzenia, liczonym od dnia doręczenia pisma i wezwał go do spłaty zadłużenia w kwocie 19.206,55 zł.

dowody: umowa pożyczki /k. 21-24/, harmonogram spłat /k. 26-27v/; wyciąg z ksiąg banku /k. 28/; historia rachunku /k. 29-36v/; wezwanie do uregulowania zaległości z potwierdzeniem odbioru /k. 39-40/; wypowiedzenie umowy pożyczki z potwierdzeniem odbioru /k. 41-42/; decyzja o nieuwzględnieniu reklamacji /k. 56/.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów dołączonych przez stronę powodową, co do autentyczności i wiarygodności których Sąd nie miał wątpliwości. Pozwany twierdził, iż złożył wobec banku oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, które opierało się na zarzucie naruszenia przez Bank przepisów ustawy w związku z naliczaniem odsetek umownych nie tylko od kwoty wypłaconego kapitału ale też od skredytowanej prowizji. Mimo braku zaoferowania przez K. K. (1) dowodu obejmującego treść tego oświadczenia Sąd uznał te twierdzenia za wykazane. Mężczyzna do sprzeciwu załączył bowiem odpowiedź na reklamację, z której wynikało pośrednio iż takie oświadczenie było składane (k.56). Odpowiedź powódki na sprzeciw (k.81 i nast.) koncentrowała się na przywołanej problematyce potwierdzając, iż to właśnie omawiana kwestia stanowiła przedmiot oświadczenia.

W toku rozprawy z dnia 11 grudnia 2024r. K. K. (1) oświadczył, ze nie domaga się przesłuchania go w charakterze strony.

Na podstawie art. 235 2 § 1 k.p.c. w zw. z art. 205 12 § 1 k.p.c. pkt 2 k.p.c. Sąd pominął wnioski dowodowe K. K. (1) o przeprowadzenie dowodu z dokumentów w postaci upoważnienia z dnia 10 grudnia 2024r. i pisma rzecznika finansowego z dnia 21 sierpnia 2024r., znajdujących się na k. 176 i 177-179 akt sprawy, albowiem zarządzeniem z dnia 10 września 2024r., doręczonym pozwanemu dnia 23 września 2024r. Sąd zobowiązał K. K. (1) do przedstawienia w sprzeciwie od nakazu zapłaty wszystkich twierdzeń i dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, pod rygorem utraty prawa do ich powoływania w toku dalszego postępowania. Tymczasem w.wym. dokumenty pozwany złożył dopiero w dniu 10 grudnia 2024r.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd pominął wniosek dowodowy pozwanego o przeprowadzenie dowodu z wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne w całości.

W niniejszej sprawie nie ulegało wątpliwości, że strony postępowania łączyła umowa kredytu bankowego. Z dokumentów przedłożonych przez stronę powodową wynikało bowiem, że dnia 04 października 2022r. pozwany zawarł z powódką umowę kredytu gotówkowego numer (...)- (...). Nadto powódka spełniła świadczenie do którego była na podstawie tego kontraktu zobowiązana, tj. w dniu 04 października 2022r. przekazała pozwanemu środki pieniężne w łącznej kwocie 19.980,00 zł. Wynikało to z przedłożonych przez powódkę dokumentów. Okoliczności te nie były zresztą kwestionowane przez pozwanego.

Zgodnie z treścią art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe Przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (Dz.U. 1997 Nr 140, poz. 939 ze zm.). Z kolei w myśl art. 3 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2014 roku, poz. 1497 ze zm.) przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt bankowy w wysokości nie większej niż 255.550 złotych albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi, przy czym za umowę o kredyt konsumencki uważa się między innymi umowę pożyczki.

W niniejszej sprawie sporna pomiędzy stronami nie była wysokość roszczenia dochodzonego przez stronę powodową. Pozwany nie kwestionował wysokości dochodzonej kwoty. Zauważyć zresztą należy, że wysokość zadłużenia pozwanego względem powódki wynikała z przedłożonych do akt dokumentów, w tym z treści szczegółowego rozliczenia
(k. 29-36v). K. kucharski nie twierdził , by spłacił większa część zadłużenia, niż twierdziła powódka. Pozwany podnosił natomiast, że umowa kredytu jest nieważna, zawiera bowiem postanowienia abuzywne tj. ustala prawo powódki do pobierania odsetek od prowizji za udzielnie kredytu, która należy do pozaodsetkowych kosztów kredytu, tym samym postanowienia te są sprzeczne z treścią art. art. 30 ust. 1 pkt 7 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (tj. Dz.U. z 2024 r. poz. 1497).

Zgodnie z art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (tj. Dz.U. z 2024 r. poz. 1497) w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie. Stosownie do art. 45 ust. 2 ww. ustawy jeżeli kredytodawca w umowie nie określił zasad i terminów spłaty kredytu, konsument zwraca kredyt w równych ratach, płatnych co miesiąc, od dnia zawarcia umowy.

Zgodnie z art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim uprawnienie, o którym mowa w art. 45 ust. 1 tej ustawy, wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy.

Jak wskazuje się w orzecznictwie (uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w (...) z dnia 13 czerwca 2018 r., sygn. akt XIV C 1375/17) na tle takiej treści tego przepisu powstaje zagadnienie, co należy rozumieć przez dzień wykonania umowy pożyczki: czy jest to dzień, w którym umowa została wykonana przez pożyczkodawcę (wypłata kwoty pożyczki), czy też dzień, w którym została ona wykonana przez pożyczkobiorcę (pełny zwrot długu). Z istoty umowy pożyczki wynika, że te dwa dni są często rozdzielone znacznym okresem czasu – nierzadko wielu lat i podobnie jest w przypadku umowy kredytu. W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd wskazał, że w jego ocenie nie może budzić wątpliwości, że w art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim chodzi o dzień wykonania umowy przez pożyczkodawcę, czyli dzień przekazania kwoty pożyczki. Przemawia za tym fakt, że w przeciwnym wypadku unicestwiony byłby cel tego przepisu. Ma on za zadanie ograniczyć uprawnienie konsumenta krótkim terminem prekluzyjnym, tak aby ustabilizować stosunek prawny i aby pożyczkodawca nie pozostawał w nieskończoność w niepewności co do zakresu swojej wierzytelności. Gdyby zaś wygaśniecie uprawnienia zależało od wykonania umowy przez pożyczkobiorcę (konsumenta), mógłby on przez jej celowe niewykonywanie odwlekać upływ tego terminu. Niedopuszczalne jest, aby jedna ze stron stosunku prawnego mogła według własnej woli regulować rozpoczęcie biegu terminu wygaśnięcia jej uprawnienia.

Z kolei w uzasadnieniu wyroku z 27 lutego 2019 r. sygn. akt XII C 1503/18, Sąd Okręgowy w (...) wskazał, że cel rozwiązania zawartego w art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim wydaje się stosunkowo oczywisty – podobnie jak inne wypadki posłużenia się instytucją dawności, zmierza ono przede wszystkim do porządkowania i stabilizacji obrotu przez wykluczenie sytuacji, w których możliwość powołania się na „sankcję kredytu darmowego” – i zmiana tym samym treści zobowiązania – trwałyby w nieskończoność, pozbawiając kredytodawcę pewności co do kształtu relacji łączącej go z konsumentem. Obok tego przepis ten można odczytywać także jako przejaw proporcjonalizacji obowiązków informacyjnych i konsekwencji ich naruszenia. Obliczanie terminu prekluzyjnego a tempore facti, nie zaś a tempore scientiae (od chwili, w której konsumentowi można byłoby przypisać wiedzę o naruszeniu obowiązku informacyjnego) działa, ujmując rzecz generalnie, na korzyść przedsiębiorcy – zdecydowanie skracając czas, po którym możliwość skorzystania z „sankcji kredytu darmowego” traci na znaczeniu. Rozwiązanie to upraszcza zarazem sam sposób kalkulowania terminu, odnosząc go do daty możliwej do stwierdzenia w oczywisty. Równocześnie, biorąc pod uwagę charakter obowiązku podlegającego sankcjonowaniu – regulacji ustawowej, objętej fikcją powszechnej znajomości – w typowych sytuacjach „factum” oraz „scientia” (jako możliwość przypisania wiedzy, nie zaś wiedza rzeczywista) będą istniały w tej samej chwili (por. Ustawa o kredycie konsumenckim red. (...)

W uzasadnieniu wyroku z 27 kwietnia 2023 r. sygn. akt I ACa 368/22 Sąd Apelacyjny w (...) wskazał natomiast, że reguły wykładni językowej (gramatycznej) oraz ratio legis instytucji tzw. kredytu „darmowego” nakazują przyjąć, że roczny termin prekluzyjny (a nie termin przedawnienia), o którym mowa w art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim, liczyć należy dopiero od wykonania umowy przez obie strony. Oczywiście chodzi tu o termin zastrzeżony na korzyść kredytobiorcy jako konsumenta, co oznacza, że może on skutecznie złożyć przedmiotowe oświadczenie także przed wykonaniem przez siebie umowy.

Zadaniem Sądu należy w powyższej kwestii poszukać odpowiedzi w wykładni autentycznej oraz historycznej przepisu art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Treść tego przepisu analizowana całościowo wskazuje, ze chodziło o umowy, które nie zostały jeszcze wykonane przez konsumenta (terminy spłaty takie jak w umowie, a jak ich brak to… - czyli ustawodawca założył że będzie to zazwyczaj sytuacja braku całkowitego wykonania umowy przez konsumenta). Tak też w praktyce bywa najczęściej. Zarzut sankcji kredytu darmowego konsumencki podnoszą zazwyczaj w sprawie o zapłatę wszczętej z uwagi na niewykonanie przez nich umowy.

Z uzasadnienia projektu ustawy o kredycie konsumenckim (druk (...)), na stronie 44 wskazano, że uprawnienie przysługuje konsumentowi również po wykonaniu umowy (również po wygaśnięciu stosunku zobowiązaniowego). Założenie tej regulacji było zatem takie, że będzie ona wykorzystywana najczęściej w sytuacji, kiedy wykonanie umowy przez konsumenta jeszcze nie nastąpiło.

W tym okresie obowiązywał również art. 46 ustawy o kredycie konsumenckim dotyczący kredytu zabezpieczonego hipoteką. W uzasadnieniu projektu wpisano, że „zgodnie z założeniami do projektu ustawy o kredycie konsumenckim w art. 46 projektu ustawy w odniesieniu do kredytów hipotecznych sankcje uregulowano analogicznie do określonych w art. 45 projektu ustawy.”

Złagodzono skutek tych sankcji poprzez ustalenie ograniczonego obowiązku zwrotu. Zgodnie z art. 46 ust. 1-3 ustawy o kredycie konsumenckim w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 35, konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy za okres 4 lat poprzedzających dzień złożenia tego oświadczenia i w sposób ustalony w umowie. W tych przypadkach konsument ponosi koszty ustanowienia zabezpieczenia kredytu przewidziane w umowie, a powyższe uprawnienie wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy.

Ustęp 1 art. 46 ustawy o kredycie konsumenckim wskazywał, że w ust. 3 tego artykułu nie chodziło o wykonanie przez kredytodawcę umowy, bo zwrot mógłby wówczas dotyczyć maksymalnie roku wstecz od złożenia oświadczenia. Przepis ust. 1 byłby zatem zbędny. Brzmienie art. 46 ust. 3 pozostawało natomiast identyczne jak art. 45 ust. 5. Nie sposób oba uregulowania potraktować odmiennie z uwagi na cechy kredytu zabezpieczonego hipotecznie (że np. są długoletnie), bo również umowa o kredyt konsumencki niezabezpieczony w ten sposób bywa długa np. 10 - letnia.

Skoro oba uregulowania różnić miały się jedynie dolegliwością dla kredytodawcy w przypadku skorzystania przez konsumenta z uprawnienia do złożenia oświadczenia o kredycie darmowym (co wynikało wyraźnie z uzasadnienia projektu), a zarazem brzmienie przepisu odnoszącego się do terminu na złożenie tego oświadczenia było takie samo, to również brzmienie normy z nim zawartej winno być tożsame. Dlatego należało uznać, że ustawodawca dążył do ustanowienia długiego terminu na złożenie oświadczenia, liczonego jako rok od wykonania umowy przez obie strony. Przyznał zatem prymat celowi odstraszającemu tej regulacji.

Przepis art. 46 ustawy o kredycie konsumenckim został następnie uchylony i nie znalazł odpowiednika w innych przepisach prawa (w tym w ustawie o kredycie hipotecznym). Jakie znaczenie nadać należało temu działaniu ustawodawcy? Zarazem ustawodawca nie zmienił brzmienia art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim, nie uzasadniając wyraźnie tego zabiegu. Zwłaszcza chęcią ograniczenia uprawnień konsumenta poprzez np. skrócenie terminu na złożenie oświadczenia do roku od dnia wykonania umowy przez kredytodawcę (patrz projekt ustawy uchylającej, który milczy na ten temat). Uchylenie art. 46 odczytywać należało wg Sądu Rejonowego w kontekście uzasadnienia pierwotnego projektu ustawy o kredycie konsumenckim odwołującego się do stabilności systemu bankowego – jako dalsze ustępstwo względem tego sytemu dla zapewnienia jego stabilności. Nie należało natomiast odczytywać usunięcia art. 46 jako zmierzającego do zmiany uprawnień konsumentów wynikających z art. 45. Nie było zamiarem ustawodawcy poprzez usunięcie z porządku prawnego normy wysłowionej w art. 46 ust. 2 zmiana treści normy wysłowionej w art. 45 ust. 5 ustawy. Żadna okoliczność na to nie wskazywała. Dlatego obecne brzmienie art. 45 nie powinno podlegać interpretacji w oderwaniu od pierwotnego brzmienia ustawy oraz z pominięciem wskazówek zamieszczonych przez samego prawodawcę w uzasadnieniu projektu ustawy o kredycie konsumenckim.

Na dzień złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, K. K. (1) nie spłacił jeszcze w całości kredytu gotówkowego nr (...)- (...). Pozwany zachował więc termin prekluzyjny określony w art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumencki, bo powyższe oświadczenie zostało doręczone 17 października 2023r., a więc przed upływem roku od wykonania przez pozwanego ww. umowy kredyt.

Sąd miał na uwadze, że zarzutem stawianym przez pozwanego w tej kwestii był fakt pobierania przez Bank odsetek od prowizji. Zarzut ten wywodzi się z założenia, że terminy o różnym brzmieniu, użyte przez ustawodawcę w ustawie o kredycie konsumenckim, mają takie samo znaczenie, w szczególności chodzi tu o rozumienie pojęć „kwota wypłacona”, „kwota udostępniona” i „stopa procentowa” oraz „rzeczywista roczna stopa oprocentowania”. Zbieżność znaczeniowa tych terminów niewątpliwie uzasadniałaby wnioski pozwanego o naruszeniu ustawy. Niemniej w ocenie Sądu takie rozumowanie nie jest zasadne.

Zgodnie z definicją ustawową zawartą w art. 5 pkt 6 ustawy o kredycie konsumenckim całkowity koszt kredytu, to wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności: odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach, z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta. P. koszty kredytu, to wszystkie koszty, które konsument ponosi w związku z umową o kredyt konsumencki, z wyłączeniem odsetek (art. 5 pkt 6a ustawy). Całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów, dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt (art. 5 pkt 7 ustawy). Całkowita kwota do zapłaty przez konsumenta - suma całkowitego kosztu kredytu i całkowitej kwoty kredytu (art. 5 pkt 8 ustawy). Rzeczywista roczna stopa oprocentowania to całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym (art. 5 pkt 12).

Skoro ustawodawca używa różnych terminów w tym samym akcie prawnym, a nawet wymienia jest wszystkie w tej samej jednostce redakcyjnej - w tym samym przepisie art. 5, to należy zakładać, że każdy z nich rozumie inaczej. Ustawodawca jest przecież racjonalny. Skoro używa różnych terminów to mają one dla niego różne znaczenie. Tymczasem według pozwanego kwota wypłacona to to samo co całkowita kwota kredytu. Co więcej pozwany zrównuje nie tylko pojęcie kwoty ,,wypłaconej" z ,,udostępnioną" konsumentowi, ale także pojęcie „stopy oprocentowania" z ,,rzeczywistą roczną stopą oprocentowania".

Nawet jednak gdyby argument o racjonalności ustawodawcy i odmiennym znaczeniu wskazanych wyżej pojęć był niesłuszny, to należy wskazać, że w niniejszej sprawie kredytodawca faktycznie wypłacił konsumentowi skredytowane koszty, którą następnie z konta pozwanego pobrał. Chodzi tu o prowizję od udzielenia kredytu. Z przedłożonych do akt sprawy dokumentów w postaci chociażby umowy kredytu czy wydruków historii rachunku K. K. (1) wynika wprost, że dnia 04 października 2022r. (...) wypłacił pozwanemu kredyt w kwocie 18.500,00 zł plus podwyższenie kredytu w kwocie 1.480,00 zł, czyli łącznie 19,980,00 zł, a następnie z kwoty tej pobrał 1.480,00 zł tytułem prowizji. W tym przypadku za niesłuszne uznać zatem należy podnoszone przez pozwanego naruszenie przepisów ustawy polegające na naliczeniu odsetek od prowizji i innych kosztów kredytu, co miało spowodować nieprawidłowe określenie w umowie odsetek i stopy (...). Analizując treść art. 5 pkt 6, 7 i 10 ustawy o kredycie konsumenckim stwierdzić należy, że kwota kredytu ,,wypłacona" to również ta kwota, co do której konsument rozdysponował, że ma zostać przekazana kredytodawcy, choćby niezwłocznie po jej pozyskaniu. W rozpatrywanym przypadku kredytodawca wypłacił konsumentowi całą kwotę kredytu, wraz z kredytowanymi kosztami kredytu, w tym przypadku z prowizją. Żaden z przepis ustawy o kredycie konsumenckim nie zabrania zaś pobierania odsetek od prowizji czy też innych kosztów pożyczki, które skredytował Bank. Klient składając wniosek decyduje, czy chce zapłacić prowizję ze środków własnych, czy chce aby została ona skredytowana. W niniejszej sprawie pozwany wyraził wolę skredytowania prowizji, powiększając o nią kwotę udzielonej pożyczki. Wobec tego odsetki umowne oraz (...) zostały w umowie wyliczone prawidłowo. Godzi się tu zauważyć, że stopa (...) to nie jest stopa oprocentowania w znaczeniu ścisłym, nadanym w art. 5 pkt 7 ustawy. Jest to wyłącznie nazwa wskaźnika, pozwalającego zorientować się w wielkości kosztów pożyczki. Jest zatem logicznym, że odnosi się ona do całkowitej kwoty kredytu, a nie np. do kwoty wypłaconej konsumentowi, zawierającej również kredytowane koszty pożyczki. W przeciwnym razie stopa (...) nie stanowiłaby obrazu rocznych kosztów uzyskania kredytu. Tylko odniesienie tych kosztów procentowo do kwoty oddanej do dyspozycji konsumentowi spełni swoją funkcję. Dlatego wyinterpretowanie przez pozwanego definicji (...) znaczenia innej definicji z art. 5 pkt 7 ustawy było chybione. Kwota wypłacona to zaś również ta, której pożyczkobiorca fizycznie nie otrzymał, ale zgodził się na jej pobranie przez pożyczkodawcę. Niemniej w rozpatrywanym przypadku prowizja został faktycznie najpierw wypłacona pozwanemu, dlatego też uznać należało, że Bank był uprawniony do naliczania odsetek od całej wypłaconej w ten sposób kwoty. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w judykaturze. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 czerwca 2023r., sygn. akt I CSK 4175/22 wskazał, że zgodnie z art. 69 ust. 1 pr. bank., przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami. Istota ekonomiczna kredytu wyraża się zatem w tym, że bank zobowiązuje się dostarczyć kredytobiorcy określoną kwotę środków pieniężnych, a kredytobiorca zobowiązuje się do ich zwrotu z wynagrodzeniem dla banku (odsetki, prowizja, opłaty manipulacyjne). Umowa kredytu bankowego może przewidywać obowiązek zapłaty przez kredytobiorcę odpowiedniej przygotowawczej prowizji kredytowej na rzecz banku - kredytodawcy (art. 69 ust. 2 pkt 9 pr. bank.). Stanowi ona obok odsetek kapitałowych dodatkowe wynagrodzenie banku kredytodawcy za faktyczną gotowość do wykonania umowy kredytowej i wydania kredytobiorcy na jego żądanie określonej sumy kredytu. Wykonanie to następuje w wyniku skorzystania przez kredytobiorcę z sumy kredytu w sposób wskazany w umowie kredytowej, tj. transferu tej sumy do majątku kredytobiorcy. W wyroku z 18 maja 2017 r., I CSK 540/16 (OSNC 2018, nr 3, poz. 32) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że termin i sposób zapłaty tzw. przygotowawczej prowizji kredytowej może być określony w umowie kredytu bankowego (art. 69 ust. 2 pkt 9 pr. bank.). Obowiązek zapłaty tej prowizji może powstać już w chwili oddania przez bank sumy kredytu do dyspozycji kredytobiorcy. Jeśli tak skonstruowana jest umowa, a kredytobiorca na te warunki przystaje i zdecyduje się do zapłaty prowizji przygotowawczej nie ze środków własnych, które by przekazał bankowi, lecz ze środków, o których udostępnienie umówił się z bankiem, to środki przekazane na ten cel kredytobiorcy zwiększają jego zadłużenie kredytowe, które powinno być spłacane zgodnie z harmonogramem i z obciążeniem odsetkowym uzgodnionym przez strony.

Biorąc zaś pod uwagę powyższe Sąd ostatecznie uznał, że oświadczenie pozwanego o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego było nieskuteczne.

Wreszcie wskazać należy, że Sąd pozostawał uprawniony i zobligowany z urzędu zbadać zgodność postanowień wzorca z obowiązującym porządkiem prawnym.

Jak stanowi art. 385 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, a nieuzgodnione indywidualnie, nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§1). Zgodnie z § 2, jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. (§ 3 i 4).

Za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznaje się działania wykorzystujące np. niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszenie równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania (m.in. wyrok SA w (...) z dnia 27 stycznia 2011 r, VI ACa 771/10). Rażące naruszenie interesów konsumenta zachodzi natomiast w sytuacji, w których w rażący sposób została naruszona równowaga interesów stron umowy przez to, że jedna z nich wykorzystała swoją przewagę, formułując konkretne postanowienie umowy. Określenie „rażąco" należy stosować do znacznego odchylenia przyjętego uregulowania od zasady uczciwego wyważenia praw i obowiązków (m.in. wyrok SA w (...) z dnia 14 września 2011 r, VI ACa 291/11), czy rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym (m.in. wyrok SA w (...) z dnia 14 grudnia 2010 r, VI ACa 487/10).

W zakresie sformułowania „główne świadczenia stron” należy wskazać, że kodeks nawiązał tu do znanego w doktrynie terminu postanowień przedmiotowo istotnych (tak też SN w wyroku z 10.7.2014 r., I CSK 531/13 oraz w wyroku z 8.6.2004 r., I CK 635/03), przy czym dodatkowo sugeruje odwoływanie się do pojęcia świadczeń głównych i ubocznych; tylko w przypadku gdy chodzi o te pierwsze, uchylona zostaje kontrola ich postanowień, jeśli zostały sformułowane jednoznacznie (zob. (...) Komentarz KC, t. 1, 2008, s. 988).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy na wstępie należało ocenić treść umowy, a w szczególności wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego zgodnie z postanowieniami art. 36a Ustawy o kredycie konsumenckim. Zgodnie z tym przepisem, maksymalną wysokość kosztów pozaodsetkowych wyrażono wzorem:

w którym poszczególne symbole oznaczają:

(...) maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu,

K - całkowitą kwotę kredytu,

n - okres spłaty wyrażony w dniach,

R - liczbę dni w roku.

Wysokość tych kosztów nie może jednocześnie przekroczyć wysokości całkowitej kwoty kredytu (ust. 2).

W przedmiotowym wypadku koszty pozaodsetkowe zamknęły się w kwocie 1.480,00 zł tytułem prowizji. Tak więc koszty zastrzeżone w umowie były zgodne z regulacją art. 36a Ustawy.

Powyższe nie przesądzało jednak o braku możliwości zbadania zgodności postanowień umownych w świetle art. 385 1 k.c.

W zakresie zastrzeżenia prowizji należy w pierwszej kolejności wskazać, że nie mogła ona zostać potraktowana jako świadczenie główne stron w rozumieniu art. 385 1 k.c. Jak wskazano wyżej, świadczenia główne odnosić należy do postanowień umownych przedmiotowo istotnych (essentialia negotii), a w wypadku umowy kredytu, wynagrodzenie kredytodawcy nie jest elementem koniecznym. Jako postanowienie dodatkowe podlegało badaniu pod kątem możliwości uznania go za klauzulę niedozwoloną.

Nie ulegało wątpliwości, że kredytodawcy przysługiwało generalne uprawnienie do pobrania dodatkowego wynagrodzenia za udzielenie kontrahentowi kredytu. Wynagrodzenie to zazwyczaj pełni funkcję kompensującą ryzyko kredytowe - im wyższe ryzyko, tym zastrzeżenie wyższej prowizji pozostaje bardziej uzasadnione. Należało jednak zauważyć, że kredytodawca w rozpatrywanej sytuacji zagwarantował sobie już wynagrodzenie za świadczoną usługę w postaci zastrzeżenia odsetek umownych. Finalna wysokość wynagrodzenia, jakie zastrzeżono dla kredytodawcy w formie prowizji musiało zatem uwzględniać wszystkie elementy konstrukcyjne przedmiotowej umowy. Kwota prowizji wynosząca 1.480,00 zł stanowiła 8 % kwoty kapitału kredytu i została zastrzeżona obok odsetek umownych. Zastrzeżenie prowizji w takiej wysokości było zatem dopuszczalne. Ustanowienie prowizji, której wysokość stanowiła 8 % wysokości kapitału kredytu nie świadczyło o ukształtowaniu wzajemnych stosunków stron w sposób nierównoważny, mimo że kredyt był oprocentowany. Należy podkreślić, że udzielenie kredytu pozwanemu wiązało się z dość dużym ryzykiem, ponieważ posiadał on już inne zadłużenie, co zostało zresztą przyznane przez K. K. (1) w toku rozprawy 11 grudnia 2024r., a co wynika także z treści sprzeciwu od nakazu zapłaty. Górne limity pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego zostały przewidziane dla przypadków skrajnych, w których okres kredytowania był długi i ryzyko braku spłaty duże i z takim przypadkiem mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Naliczenie prowizji nie było zatem ani sprzeczne z dobrymi obyczajami ani nie kształtowały praw i obowiązków stron w sposób rażący, naruszający interes pozwanego, a zatem należało wykluczyć jej abuzywność.

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w pkt 1 wyroku z dnia 11 grudnia 2024r., uwzględniając powództwo w całości.

O kosztach rozstrzygnięto na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w związku z art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. i obciążono nimi pozwanego, jako stronę przegrywającą spór, zasądzając od K. K. (1) na rzecz (...) Bank (...) S.A. tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 4.675,38 zł, na które składały się: koszty zastępstwa w procesie w wysokości 3.600,00 zł (§2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów tj. Dz.U. z 2023 r. poz. 1964 ze zm.), opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 51 zł (3 x 17 zł), opłata od pozwu w wysokości 1.000,00 zł i koszty korespondencji w wysokości 7,38 zł (3,69 zł x 2).

sędzia Sebastian Sawicki

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aleksandra Sawińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Wągrowcu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Sebastian Sawicki
Data wytworzenia informacji: